piątek, 7 marca 2014

(09) 00. Prolog

(09) 00. Prolog

- I co? Palancie! - Hannah stała nad Austinem z burzą żółtych wręcz włosów na głowie. Tak, Austin nie miał życia w tej szkole. Wszyscy się z niego śmiali, nabijali, nauczyciele niesprawiedliwie stawiali złe oceny. Jedynie Dez i Belle... 

- Obiecaj, że nigdy nie będziesz przeze mnie płakać, Belle...
- Obiecuję...

- CHCIAŁBYM ZGINĄĆ NA TITANICU! - krzyknął, kiedy pani Benson niesprawiedliwie postawiła mu 1 i uwagę, a Hannah i Cody zafundowali kolejną porcję śmiechu. Jedynie jego przyjaciele przejęli się, że mógł mówić serio... 

***
Przepraszam, że nie było we wtorek, ale przetrzymali nas do 12.30, a potem mi się nie chciało... Wybaczcie. No, ale już jest. Mam nadzieję, że się podoba.
CZYTASZ=KOMENTUJESZ

5 komentarzy:

  1. Cudowny prolog. Dodaj szybko rozdział.

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny ;* Krótki, ale ciekawy.
    Nie mogę się doczekać rozdziału ;3

    OdpowiedzUsuń
  3. supcio czekam na next

    OdpowiedzUsuń
  4. Super czekam na next + zapraszam - http://auslly-anotherstory.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń