*Narrator*
Po pocałunkach i przytulasach Austin i Ally postanowili wreszcie zacząć się ratować. Po drodze spotkali Thomasa Andrewsa - konstruktora statku.
- Panie Andrews, dlaczego pan się nie ratuje? - spytała Ally.
- Wybaczcie mi - powiedział pan Andrews.
- To moja wina, że toniemy. Mogłem zbudować mocniejszy statek. Zatonę razem z nim. Wybaczcie mi.
Austin i Ally pokiwali głowami i wybiegli. Po chwili byli już na powierzchni statku. Titanic coraz bardziej się przechylał.
- Boję się - wyszeptała Ally.
- Cii... przeżyjemy - powiedział Austin. Dopiero teraz usłyszeli muzykę graną przez orkiestrze.
- Tonąć przy muzyce - to jest dopiero pierwsza klasa! - stwierdził Austin.
Ally pokręciła głową z dezaprobatą. Austin pociągnął ją i pobiegli do dziobu. Po drodze minęli modlących się ludzi oraz księdza.
- I przejść przez Dolinę Śmierci... - mówił właśnie ksiądz.
- Szybciej przez tą Dolinę! - krzyknął Austin i pobiegł dalej, wciąż ciągnąc za sobą Ally. Dziewczyna roześmiała się cichutko.
- Jak ty czegoś nie powiesz... - mruknęła.
- Hehe. A teraz chodź, bo zginiesz - powiedział.
- VICTORIA! - krzyknęła brunetka. Tak, niedaleko nich stała we własnej osobie Victoria Louise.
- Cześć - powiedziała zapłakana Victoria i pobiegła w głąb statku.
- Chodź - powiedział już wkurzony Austin, wziął Ally na ręce i pobiegł w stronę dziobu.
- Jezu, Jezu! Co ty robisz? - spytała Ally.
- Wiadro! Nic już nie mów! - powiedział Austin, przyspieszając. Statek coraz bardziej się przechylał. Auslly dobiegło do rufy. Wtedy Titanic przechylił się w mierze 45 stopni i... przełamał się na pół! Ally krzyknęła ze strachu. Wszyscy krzyczeli!
- AAAAAAA!
W tej chwili Ally zauważyła coś strasznego: Victoria spadła ze statku, i, uderzając w niego, wpadła do wody. Umarła. Zabiła się.
- Austin... Victoria... - wyszeptała.
- Wiem, widziałem... - powiedział blondyn i pocałował brunetkę.
Rufa opadła z powrotem na wodę. Austin i Ally skoczyli na zewnetrzną część barierki. Po niecałej minucie Titanic zatonął.
***
Krótki, ale jest.
Zbliżamy się do końca. Będą jeszcze ze dwa rozdziały. Powiem Wam szczerze, że Titanic zatonął, a ja jeszcze nie wiem, czy Auslly zginie... Wyjaśniona jest jedynie sprawa Victorii.
CZYTASZ=KOMENTUJESZ=PISZESZ COŚ=ZOSTAWIASZ LINK
Tylko błagam Was, niech Wasze komentarze nie są jedynie reklamą! Usuwam je od razu.
Rozdział jest cudowny!
OdpowiedzUsuńSzkoda, że Victoria zginęła.
Ale Auslly nie może zginąć!!! Nie może! Nie!
Skoro zbliżasz się do końca to może zrób drugi sezon? Już nie musi być o Titanicu tylko np. jak żyli potem, gdy Titanic zatonął i np. wybrali się pod wodę na oglądanie wraku itp.
tylko nie kończ bloga!
I nie zabijaj Auslly!
Czekam niecierpliwie na rozdział! Dodaj go jak najszybciej!
mam nadzieję że nie zabijesz Auslly czekam na nexta
OdpowiedzUsuńnie zabijaj ich plisssss. czekam na next bo wiem, że będzie super
OdpowiedzUsuńZAPRASZAM DO MNIE:
http://elciatyc.blogspot.com/
http://ross-i-laura-impossible.blogspot.com/
http://rurarikessarydellington.blogspot.com/
Nie zabijaj ich! Proszę... Mogłabyś zrobić jak wyglądało ich życie potem. Np. Ich ślub, cała afera o zatonięciu statku, badanie przyczyn zatonięcia Titanica i "wywiady" z nimi, bo przeżyli.
OdpowiedzUsuńcudowny! czekam na next!
OdpowiedzUsuńNie pilis Auslly nie może zginąć!!!
OdpowiedzUsuńCzekam z niecierpliwością na Next ^.^
Zapraszam do mnie -
http://raura-another-story.blogspot.com/
http://austin-and-ally-crazy-story.blogspot.com/
http://rauraa-love-story.blogspot.com/
No 8 rozdziałów?!
OdpowiedzUsuń